Najbliższy mecz: |
ZawiszaBydgoszcz |
![]() |
- |
![]() |
PGE GKSBełchatów |
W meczu 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy PGE GKS Belchatów zremisował z Widzewem Łódź 0:0. To trzeci z rzędu bezbramkowy remis "Brunatnych" na wiosnę.
PGE GKS Bełchatów 0-0 Widzew Łódź
Zobacz skrót meczu w serwisie Ekstraklasa.tv TUTAJ
PGE GKS Bełchatów: 1. Emilijus Zubas - 17. Adrian Basta, 42. Seweryn Michalski, 24. Maciej Wilusz, 2. Rafał Kosznik - 16. Mateusz Mak, 20. Patryk Rachwał (56, 3. Grzegorz Baran), 6. Szymon Sawala (76, 11. Łukasz Grzeszczyk), 30. Kamil Wacławczyk, 18. Łukasz Madej - 99. Mouhamadou Traoré (66, 45. Bartłomiej Bartosiak).
Widzew: 23. Maciej Krakowiak - 28. Łukasz Broź, 5. Thomas Phibel, 4. Dino Gavrić, 2. Jakub Bartkowski - 19. Bartłomiej Pawłowski (70, 16. Michał Jonczyk), 14. Radosław Bartoszewicz, 18. Krystian Nowak, 77. Sebastian Dudek (77, 8. Princewill Okachi), 9. Marcin Kaczmarek - 15. Mariusz Stępiński (56, 29. Aléx Bruno).
żółte kartki: Rachwał, Mak, Sawala - Bartkowski, Bartoszewicz, Okachi.
sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Widzów: 2.100
Pojedynek ostatniego w tabeli PGE GKS z jedenastym Widzewem przyciągnął na trybuny stadionu przy ul. Sportowej niewiele ponad 2 tys. widzów. Był jednak wśród nich m.in. prezes PZPN Zbigniew Boniek, który przyjechał z pobliskiej Spały, gdzie był na zgrupowaniu szkoleniowo-unifikacyjnym dla kobiet sędziujących mecze piłki nożnej.
Szef polskiego futbolu i pozostali widzowie nie doczekali się goli. W pierwszej połowie niewiele też było groźnych sytuacji. Optyczną przewagę mieli gospodarze, którzy częściej byli przy piłce, ale nie mieli pomysłu na rozbicie wzmocnionej defensywy Widzewa. Goście czekali na okazje do kontrataku i w końcówce tej części gry mogli objąć prowadzenie. Po główkach Marcina Kaczmarka i Mariusza Stępińskiego skutecznie interweniował jednak Emilijus Zubas, a po strzale Łukasza Brozia piłka trafiła w zewnętrzną część poprzeczki.
Po przerwie Widzew uporządkował grę i przejął inicjatywę w środku pola, ale bliżej prowadzenia byli bełchatowianie. Na listę strzelców mógł się wpisać Szymon Sawala. Po jego uderzeniu piłka odbiła się od poprzeczki i wróciła na boisko, zaś akcja zakończyła się żółtą kartką dla Mateusza Maka, który w polu karnym przewrócił się po starciu z Broziem. Arbiter uznał, że była to próba wymuszenia jedenastki. Gospodarze rzutu karnego domagali się również kilkanaście minut później, gdy Broź w "szesnastce" odbił piłkę ręką blokując strzał Kamila Wacławczyka. Gra nie została jednak przerwana. W końcówce meczu szansę na pokazanie swoich możliwości miał również bramkarz Widzewa Maciej Krakowiak, który kapitalną interwencją uratował zespół od straty gola po strzale Adriana Basty.
Gospodarze do ostatniego gwizdka walczyli o komplet punktów, jednak widzewiacy zdołali się obronić i wywalczyli pierwszy punkt w tej rundzie. Z kolei bełchatowianie zanotowali trzeci z rzędu bezbramkowy remis.
Relacja: Ekstraklasa.wp.pl
© 2005-2013 GKS "Bełchatów" Spółka Akcyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt: Arkadiusz Modliński.