Najbliższy mecz: |
ZawiszaBydgoszcz |
![]() |
- |
![]() |
PGE GKSBełchatów |
- Stawka meczu była dość wysoka. Punkty bardzo cenne. Taki mieliśmy plan, by zagęścić środek, wycofać się i wyprowadzać kontrataki - powiedział trener PGE GKS Kamil Kiereś.
- Do przerwy miałem pretensje do zawodników, ale w drugiej połowie te kontry już przyniosły skutek. Szkoda końcówki, w której kilku sytuacji nie mogliśmy przekuć na lepszy wynik, by w bezpośredniej rywalizacji z Pogonią mieć lepszy bilans dwumeczu - dodał Kiereś.
- Nie było naszą ideą grać tak, jak graliśmy. Wiedziałem, że Bełchatów się cofnie i będziemy mieli 10 zawodników do przejścia - powiedział z kolei Dariusz Wdowczyk. Tymczasem my przespaliśmy pierwszą połowę. Graliśmy anemicznie i wolno. Nie stwarzaliśmy sytuacji. W drugiej było już lepiej, ale też nie mieliśmy pomysłu, jak zdobyć bramkę. W tym meczu mogliśmy zdobyć trzy punkty i zapewnić sobie komfort. Mamy takich zawodników, jakich mamy. Musimy przeanalizować to spotkanie i z nowymi siłami jechać do Chorzowa, by walczyć o utrzymanie. W życiu trzeba być mężczyzną. Nie tylko być z kibicami wtedy, gdy się wygrywa. Zawodnicy nie mieli ochoty stanąć twarzą w twarz z kibicami, ale uważam, że tak powinni zrobić. Namówiłem ich, by podziękowali za doping, choć niekiedy nie był to doping, a niewybredne epitety.
Źr. PAP
© 2005-2013 GKS "Bełchatów" Spółka Akcyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt: Arkadiusz Modliński.