Walka w osłabieniu bez sukcesu

Szczegóły

Opublikowano: poniedziałek, 23 luty 2015 20:18

W ostatnim meczu 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał z PGE GKS Bełchatów 3:1 (0:1). Dla osłabionych absencjami bełchatowian była to druga porażka na wiosnę.

Najpierw bramkę dla gości zdobył Arkadiusz Piech, ale po czerwonej kartce dla Błażeja Telichowskiego gliwiczanie zdecydowanie przejęli inicjatywę i za sprawą goli Kamila Wilczka, Gerarda Badíi oraz Tomasza Podgórskiego odnieśli zwycięstwo. Rozgrywający swój setny mecz w Ekstraklasie Podgórski był najlepszym zawodnikiem na boisku, a oprócz bramki znacznie przyczynił się do zdobycia pozostałych dwóch goli dla Piasta.

W 8. minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Tomasza Podgórskiego początkowo Emilijus Zubas minął się z piłką. Jednak po chwili golkiper gości zrehabilitował się, broniąc mocny strzał Konstantina Vassiljeva. W 13. minucie piłkarze GKS-u Bełchatów objęli prowadzenie. Po szybkim kontrataku Michał Mak zagrał do Arkadiusza Piecha, który zdobył drugą kolejną bramkę w rundzie wiosennej dla swojego nowego klubu. Pięć minut później Vassiljev zdecydował się na silne uderzenie z dystansu, jednak Zubas ponownie zdołał sparować jego strzał. W 21. minucie duet Mak - Piech kolejny raz chciał zaskoczyć Jakuba Szmatułę, ale po dośrodkowaniu tego pierwszego napastnik bełchatowian strzelił głową nad bramką. Dwie minuty później Błażej Telichowski brutalnie sfaulował Podgórskiego i sędzia Szymon Marciniak bez wahania ukarał go czerwoną kartką. W 28. minucie Podgórski był bliski wyłożenia futbolówki Rubénowi Jurado, ale w ostatniej chwili jego podanie przeciął Grzegorz Baran. Zawodnicy gospodarzy, wykorzystując grę w przewadze, przystąpili do zdecydowanych ataków. W 34. minucie dwukrotnie mogli pokonać bramkarza GKS-u Bełchatów, ale najpierw strzał Rubéna Jurado zablokował Paweł Baranowski, a następnie Piotr Witasik wybił piłkę przed przekroczeniem linii bramkowej po dobitce Kamila Wilczka. Cztery minuty później Adam Mójta był bliski zaskoczenia Szmatuły strzałem z rzutu wolnego, jednak golkiper Piasta zdołał sparować futbolówkę nad poprzeczkę. Po chwili Mójta dośrodkował z rzutu rożnego, a po strzale głową Baranowskiego piłkę przed wpadnięciem do siatki wybił Paweł Moskwik. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Podgórski dokładnie zacentrował w pole karne gości, a po strzale głową Wilczka futbolówka trafiła w słupek.

Już w pierwszej minucie drugiej połowy Wilczek zagrał do Rubéna Jurado, a ten, stojąc kilka metrów przed bramką, trafił wprost w wychodzącego Zubasa. Dwie minuty później dobrze dysponowany bramkarz GKS-u musiał już skapitulować, kiedy Podgórski dośrodkował wprost na głowę Wilczka, który bez trudu umieścił piłkę w siatce. W 52. minucie po szybkiej kontrze Mak przyjął piłkę w polu karnym gliwiczan i wycofał do Piecha, ale napastnik gości uderzył obok słupka. Siedem minut później gospodarze zdobyli drugą bramkę. Podgórski dośrodkował z rzutu wolnego, Zubas wybił piłkę pod nogi Gerarda Badíi, który mocnym strzałem skierował ją do siatki rywali. Minutę później golkiper bełchatowian wyszedł z bramki, ubiegając Wilczka i broniąc swój zespół przed stratą kolejnego gola. W 65. minucie Mójta był bliski zdobycia gola samobójczego, kiedy po zagraniu Bartosza Szeligi wybił piłkę tuż nad swoją bramką. W 73. minucie po przejęciu futbolówki w środku boiska przez Podgórskiego wprowadzony w drugiej połowie Saša Živec zagrał do Wilczka, ale napastnik Piasta uderzył nad bramką. Sześć minut później rezerwowy gości Sebastian Olszar podał do Piecha, który technicznym strzałem próbował zaskoczyć Szmatułę, ale golkiper gliwiczan zdołał wybić piłkę. W 82. minucie rozgrywający świetny mecz Podgórski ustalił wynik, strzelając z bliska na 3-1 po asyście Wilczka. Cztery minuty później aktywny Piech znów oddał kąśliwy strzał, ale Szmatuła nie dał się pokonać.

Piast Gliwice 3-1 PGE GKS Bełchatów
Kamil Wilczek 48, Gerard Badía 59, Tomasz Podgórski 82 - Arkadiusz Piech 13

Piast: 1. Jakub Szmatuła - 14. Adrian Klepczyński (46, 26. Bartosz Szeliga), 28. Kornel Osyra, 33. Hebert, 11. Paweł Moskwik - 77. Rubén Jurado (64, 12. Saša Živec), 84. Konstantin Vassiljev, 4. Carles Martínez, 17. Tomasz Podgórski, 21. Gerard Badía (75, 9. Radosław Murawski) - 10. Kamil Wilczek.

PGE GKS: 22. Emilijus Zubas - 25. Piotr Witasik, 5. Paweł Baranowski, 66. Błażej Telichowski, 15. Adam Mójta - 9. Michał Mak, 3. Grzegorz Baran (63, 33. Sebastian Olszar), 10. Pavel Komolov, 30. Kamil Wacławczyk (33, 20. Patryk Rachwał), 88. Maciej Małkowski (63, 11. Łukasz Wroński) - 7. Arkadiusz Piech.

żółte kartki: Osyra - Rachwał, Mójta.
czerwona kartka: Błażej Telichowski (23. minuta, Bełchatów, za brutalny faul).

sędziował: Szymon Marciniak (Płock).
widzów: 2909.

Relacja za 90minut.pl