Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Najbliższy mecz:
22. kolejka I ligi
ul. Gdańska 163
20.03.2016 r. 12:45

Zawisza

Bydgoszcz

-

PGE GKS

Bełchatów

Opinie trenerów Kieresia i Rumaka

2466335425.jpg - Przed meczem powiedziałem piłkarzom, że kto złamie pierwsze dziesięć minut, wygra mecz. Był to Zawisza - powiedział trener Zawiszy Bydgoszcz, Mariusz Rumak.


- Nie wiedzieliśmy, czy w ostatnim wygranym przez siebie meczem z Ruchem Bełchatów był tak mocny czy Chorzów tak słaby - mówi Rumak. - Moi zawodnicy dobrze wykonywali postawione im zadania. Szybko zdobyliśmy dwie bramki. Martwiło trochę, że nie wykorzystywaliśmy swoich sytuacji i straciliśmy bramkę na 1:2. Mieliśmy dobre kontrataki, strzeliliśmy trzecią i czwartą bramkę i wciąż jesteśmy w grze o ekstraklasę. Mimo wygranej pozostajemy w strefie spadkowej. W mojej drużynie jest dużo wiary, ale też wielkie wyzwanie.

- W Chorzowie nasz plan był taki, żeby też iść do przodu - podkreśla trener Zawiszy. - W szatni powiedziałem piłkarzom, że kto złamie pierwsze dziesięć minut, wygra mecz. Był to Zawisza.

- W poniedziałek zagraliśmy bardzo dobre spotkanie z Ruchem, zarówno pod względem mentalnym i taktycznym. Byliśmy też przygotowani fizycznie do tego meczu - powiedział z kolei szkoleniowiec PGE GKS Bełchatów Kamil Kiereś. - Faza finałowa charakteryzuje się tym, że gra się co kilka dni. W moim odczuciu nie udało nam się zregenerować po intensywnym spotkaniu w Chorzowie. Zawisza był lepszy fizycznie. Byliśmy spóźnieni ten ułamek sekundy. Mimo że mieliśmy podobne założenia, jak na mecz z Ruchem, nie mogliśmy się odnaleźć w wielu fazach. Naszym zadaniem nie było grać nisko w defensywie, mieliśmy iść wyżej, zdominować posiadaniem piłki. To, co robiliśmy w Chorzowie, nie udawało się w meczu z Zawiszą.

- To było bardzo ważne spotkanie w walce o utrzymanie. Po zwycięstwie z Ruchem wrócił optymizm, poprawiła się też nasza sytuacja w tabeli. Po tym wyniku znów nie jest ciekawa. Nie chcę opowiadać bajek, ale nie zamierzam spuścić głowy. Wróciłem na stanowisko i powiedziałem, że będziemy bić się do końca. Póki istnieje matematyczna szansa, trzeba wierzyć. Jest woda na pokładzie, ale jeszcze nie utonęliśmy. W meczach z Kielcami i Łęczną powalczymy o punkty i mam nadzieję, że je wywalczymy - dodał trener "Brunatnych".

995907102.jpg

Źr. Maciej Nowocień/ Gazeta Wyborcza Łódź

GKS-Wisla Plock

Punkt Obsługi Kibica (ul. 1 Maja - t. południowa)

14 - 20.03. nieczynny
693-364-466 | Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Tabela I ligi

 

SPONSOR STRATEGICZNY
PGE Polska Grupa Energetyczna

WŁAŚCICIELE AKCJI
Bełchatowsko Kleszczowski Park Przemysłowo Technologiczny Sp. z o.o. Bełchatowsko Kleszczowski Park Przemysłowo Technologiczny Sp. z o.o.

 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY


PARTNERZY

Galeria Olimpia

PARTNER MEDIALNY
belsport

© 2005-2013 GKS "Bełchatów" Spółka Akcyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt: Arkadiusz Modliński.