Najbliższy mecz: |
ZawiszaBydgoszcz |
![]() |
- |
![]() |
PGE GKSBełchatów |
W sobotnim meczu z Chojniczanką w barwach "Brunatnych" zadebiutował łotewski napastnik Daniils Turkovs. To drugi zawodnik, który tej wiosny zaliczył pierwsze spotkanie na polskich boiskach.
26-letni napastnik wszedł na plac gry po przerwie zmieniając Szymona Sawalę i jednocześnie ustawienie zespołu na bardziej ofensywne (4-4-2). Giekesiacy w ofensywie lepiej dla oka obserwatorów prezentowali się właśnie w drugiej części, ale prawdziwy atak z ich strony rozpoczął się w ostatnich dwudziestu minutach, kiedy pod bramką Rafała Misztala robiło się co chwilę gorąco. Dwukrotnie pośrednie szansę na zdobycie debiutanckiej bramki miał wspomniany Turkovs, ale na premierowego gola musi jeszcze poczekać. Należy wspomnieć, że Daniils doznał urazu podczas obozu w Turcji, gdzie wystapił w jednym sparingu i w sobotnim meczu szykowany był na krótszy okres gry.
Turkovs wystąpił obok drugiego z zimowych trensferów, czyli Hristijana Kiovskiego. Macedończyk znów był widoczny i pomimo kilku strat stanowił zagrożenie dla rywali. Obok kapitalnie wybronionego przez Misztala strzału głową "Kiro" z 87. minuty, zapamiętamy także dwie sytuacje, w których sędzia Karkut mógł wskazać na "jedenastkę": w pierwszej połowie Kirovski był faulowany w polu karnym Chojniczanki a kilka minut wcześniej został "wycięty" tuż za linią pola bramkowego wychodząc sam na sam po podaniu Łukasza Wrońskiego. Natomiast w drugiej części zagranie Macedończyka zablokował ręką zawodnik rywali (na zdjęciu), co też pozostało bez interwencji arbitra.
© 2005-2013 GKS "Bełchatów" Spółka Akcyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt: Arkadiusz Modliński.