Najbliższy mecz: |
ZawiszaBydgoszcz |
![]() |
- |
![]() |
PGE GKSBełchatów |
- Wygraliśmy bardzo ważne spotkanie, o dużym ciężarze gatunkowym - powiedział po meczu z Górnikiem Łęczna trener PGE GKS Bełchatów, Kamil Kiereś.
- Jechaliśmy tutaj z nastawieniem, żeby wygrać. Na pewno opłaciło się zaryzykować, postawić na Daniilsa Turkovsa, który tak naprawdę nie jest przygotowany, aby grać w wyjściowym składzie. Zaryzykowałem i to dzisiaj się drużynie opłaciło. Zabieramy do Bełchatowa fotel lidera, ale zdajemy sobie sprawę, że jest to tytuł przechodni. Czeka nas sporo pracy, wiemy, że Górnik Łęczna przegrał i na pewno będzie chciał się odbudować w kolejnych meczach. Walka zapowiada się trudna. Kwestie awansu rozstrzygną się w kolejnych meczach.
Jurij Szatałow, trener Górnika Łęczna:
Muszę stwierdzić, że to nie było nasz dzień. Po dobrej grze w pierwszej połowie, gdzie wyglądało wszystko poprawnie w końcówce tracimy zawodnika i bramkę. Oglądałem powtórkę, był zdecydowany spalony. Jeszcze raz powtórzę, że to nie był nasz dzień i na pewno będziemy z zespołem rozmawiać o tym, że po stracie bramki, po przerwie nie mogliśmy złapać rytmu. Po stracie drugiej bramki nasza taktyka się posypała. Próbowaliśmy coś tam robić, udało nam nawet stworzyć sobie sytuację sam na sam. W piłce tak jest, że trzeba zdobywać bramki, a dziś GKS był lepszy o dwie. Jutro nie będziemy już jednak o tym pamiętać i będziemy przygotowywać się do następnego meczu.
Źr. gornik.leczna.pl
© 2005-2013 GKS "Bełchatów" Spółka Akcyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt: Arkadiusz Modliński.