Najbliższy mecz: |
ZawiszaBydgoszcz |
![]() |
- |
![]() |
PGE GKSBełchatów |
Po czwartkowym, bardzo deszczowym rozruchu na głównej płycie, o nastroje przed piątkowym meczem z Koroną Kielce, zapytaliśmy obrońcę PGE GKS Bełchatów, Adama Mójtę, który kiedyś grał w ekipie naszego rywala.
Emocje po wygranej w Warszawie już opadły, jutro gracie kolejne spotkanie, Korona Kielce przyjeżdża do Bełchatowa. Jak nastroje przed tym meczem?
- Na pewno wygrana z Legią dała nam na pewno spokój w głowie i pewność siebie, która była nam bardzo potrzebna. Pierwsze kolejki to zawsze wielka niewiadoma, a w Warszawie pokazaliśmy, że potrafimy grać swoją piłkę.
Pokusisz się o ocenę swojego występu na Łazienkowskiej?
- Nie ma za bardzo czego oceniać, bo grałem tylko kilka minut, ale miałem okazję strzelić bramkę, nie uderzyłem najgorzej, ale lepszy był Kuciak. Wszedłem, zrobiłem to czego wymagał ode mnie trener, pomagałem Alexisowi. Na osiem minut miałem trzy kontakty z piłką, jeden strzał, więc chyba nie wygląda to najgorzej.
Spędziłeś w Koronie 3,5 roku. Wprawdzie teraz jest to zupełnie inna drużyna, ale jak ocenisz siłę przeciwnika?
- Będzie to na pewno ciężki mecz w którym nie jesteśmy faworytami, bo przecież GKS to beniaminek, ale mamy atut własnego boiska. Gramy przed własną publicznością i z pewnością postaramy się o komplet punktów, bo takie jest nasze założenie.
Amadeusz Makosch
© 2005-2013 GKS "Bełchatów" Spółka Akcyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt: Arkadiusz Modliński.