Najbliższy mecz: |
ZawiszaBydgoszcz |
![]() |
- |
![]() |
PGE GKSBełchatów |
- Myślę, że dzisiejszy mecz to było dobre widowisko, dobrze się je oglądało. Daliśmy się zaskoczyć na początku spotkania, później gra się wyrównała - powiedział trener Pogoni, Dariusz Wdowczyk.
- Uważam, że przez dużą część tego meczu mieliśmy optyczną przewagę, sytuacje podbramkowe, ale zabrakło ostatniego podania. Muszę pochwalić zespół za walkę do samego końca. Jest to jedno z takich spotkań, gdzie niewiele można zarzucić zawodnikom. Zrobili wszystko, żeby odwrócić losy meczu. Trudno się przeżywa takie spotkania, gdzie w drugiej połowie stworzyliśmy swoje okazje do zmiany rezultatu, ale liga jest długa i walczymy dalej. Jeśli nasza gra będzie dalej tak wyglądać to na pewno będziemy punktowali.
Kamil Kiereś, trener PGE GKS Bełchatów: - Mamy za sobą ciężki tydzień. W krótkim czasie graliśmy trzy spotkania, problemów kadrowych nam nie brakowało, ale nie narzekamy, tylko staramy się je rozwiązywać. Przystępowaliśmy do tego spotkania z myślą zdobycia trzech punktów, ale patrzyliśmy na Pogoń jako na drużynę z potencjałem, zwłaszcza w przednich formacjach i na pewno potwierdzili to w niektórych akcjach na boisku. O przebiegu spotkania zdecydowała w sumie druga minuta, kiedy Mójta dośrodkował, a Komolov strzelił na 1:0. W dalszej części pierwszej połowy gra była wyrównana, Pogoń optycznie więcej posiadała piłkę, ale my umiejętnie ustawialiśmy się w obronie. Po przerwie na pewno graliśmy cofnięci zbyt głęboko i musieliśmy sporo się nabiegać żeby wychwycić rozgrywanie piłki przez przeciwników, ale dowieźliśmy wynik do końca i mamy trzy punkty. Bywają takie mecze, że nie do końca utrzymując się przy piłce można zdobyć trzy punkty i cieszymy się ze zwycięstwa.
- Nikt nie jest nieśmiertelny i naszym celem nie jest grać w każdym meczu na zero z tyłu, tylko w każdym spotkaniu staramy się grać jak najlepiej w obronie i szukamy swoich sytuacji z przodu. Na pewno sporo mamy do rozwiązania, szczególnie w grze ofensywnej. Chcielibyśmy kontynuować tą statystyczną passę, ale wiadomo w kolejnych meczach będzie to bardzo trudne.
Amadeusz Makosch
Fot. S. Sobczak
© 2005-2013 GKS "Bełchatów" Spółka Akcyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt: Arkadiusz Modliński.