Baran i Sawala komentują zwycięstwo

Szczegóły

Opublikowano: piątek, 24 październik 2014 21:38

- Szczęście zawsze równa się zeru. Na Zawiszy straciliśmy bramkę na 2:1 w 88. minucie, dzisiaj strzeliliśmy w 89. Mamy nadzieję, że nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej - powiedział pomocnik PGE GKS Grzegorz Baran.

- Najważniejsze jest to, że to udało nam się strzelić jedną bramkę, a nie Górnikowi. Wygraliśmy 1:0, dopisujemy sobie kolejne punkty i cieszymy się bardzo, bo po dwóch wpadkach musieliśmy szukać punktów i skupiliśmy się tylko i wyłącznie na tym, że musimy zrobić wszystko żeby wygrać. Szczęście zawsze równa się zeru. Na Zawiszy straciliśmy bramkę na 2:1 w 88. minucie, dzisiaj strzeliliśmy w 89. Mamy nadzieję, że nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej. Wracają zawodnicy po kontuzjach, szczególnie Kamil Wacławczyk po bardzo długiej przerwie, a wiemy jak jest potrzebny naszej drużynie. Wrócił po kartkach Bartek Ślusarski, również zagrał Michał Mak, niedługo może zobaczymy na boisku Alexisa. Powiedzieliśmy sobie po Lechu Poznań, że czasem lepiej przegrać 5:0 w jednym spotkaniu, niż jedną bramką w kolejnych pięciu spotkaniach i z takiego założenia wychodzimy. Tam nie byliśmy jednością, drużyną. Na Zawiszy nie graliśmy bardzo słabo, ale dzisiaj udało nam się wygrać i teraz myślmy tylko o spotkaniu pucharowym z Piastem Gliwice.

- Ostatnio w dramatycznych okolicznościach przegraliśmy w Bydgoszczy - dodał drugi z defensywnych pomocników, Szymon Sawala. Dzisiaj się nam udało wygrać, mamy trzy punkty, gramy dalej, jesteśmy w czołówce i można się tylko cieszyć. Dzisiaj na pewno Michał Mak i Bartek Ślusarski wiele wnieśli do gry ofensywnej. Być może w Bydgoszczy tego zabrakło. Prawda jest taka mieliśmy swoje okazje i wcześniej mogliśmy przechylić tamto spotkanie na naszą korzyść. Co do dzisiejszego meczu, to do końca pokazaliśmy charakter, zagraliśmy kolejne spotkanie na zero i chłopakom należą się gratulacje. Oczekiwania są duże wobec nas, może dlatego, że siatkarze w Bełchatowie rok w rok mają ogromne sukcesy, a my staramy się wszystko robić, żeby spełnić te oczekiwania i uważam, że udaje się nam (uśmiech).

Amadeusz Makosch