Jak to przy "Barbórce" bywało...

Szczegóły

Opublikowano: czwartek, 04 grudzień 2014 09:45

Przed nami ostatni już mecz 2014 roku na stadionie przy Sportowej. W podróży po historii klubu, prześledzimy mecze, jakie nasz zespół rozegrał w okolicach Dnia Górnika – jakże wyjątkowego i ważnego święta dla Bełchatowa.

Co ciekawe, jeszcze nie graliśmy dokładnie w "Barbórkę, czyli 4 grudnia. Tej jesieni także "miniemy" się nieco z tą datą.

Pierwsze spotkanie w „barbórkowym” okresie piłkarze GKS rozegrali w drugim sezonie swojej obecności w ekstraklasie - dokładnie 30 listopada 1996 roku a przeciwnikiem była Wisła Kraków. Aura w tym dniu nie sprzyjała efektownej grze a boisko było bardzo zaśnieżone. Giekaesiacy, pomimo prowadzenia po strzale Sławomira Suchomskiego, przegrali 1:2.

Kolejne „barbórkowe” spotkanie to mecz z innym górniczym klubem, lecz spod znaku węgla kamiennego - zabrzańskim Górnikiem, a rozegrane zostało 3 grudnia 2005 r. przy ul. Roosevelta. Bełchatowianie zakończyli to spotkanie zwycięsko w stosunku 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył po fantastycznej akcji zespołu Mariusz Ujek. Cały mecz przebiegał pod dyktando gości, którzy mogli wygrać to spotkanie większą przewagą bramkową. Dobre wieści z Zabrza lotem błyskawicy dostały się na trwające w Bełchatowie uroczystości wzbudzając aplauz górników.

8 grudnia 2007 roku odbyło się derbowe spotkanie w Bełchatowie pomiędzy PGE GKS a łódzkim Widzewem zakończone efektownym zwycięstwem gospodarzy 3:1. Prowadzenie „Brunatnym” dał w 45. minucie Maciej Stolarczyk strzałem z rzutu karnego. W drugiej części spotkania do wyrównania w 55. minucie doprowadził Łukasz Mierzejewski. Końcówka spotkania należała już jednak do gospodarzy, kiedy najpierw w 74. minucie Carlo Costly strzelił bramkę na 2:1. a gości dobił w samej końcówce Dawid Nowak.

5 grudnia 2009 roku odbył się bardzo emocjonujący mecz z Polonią Bytom, w którym GKS po strzale głową Mate Lacicia uratował punkt w doliczonym czasie gry. Wcześniej trafienia dla bytomian zaliczyli Marek Bazik i Michał Zieliński. Z rzutu karnego bramkę zdobył ówczesny kapitan, Dariusz Pietrasiak.

Rok później z powody ataku zimy przełożono zaplanowany na 3 grudnia mecz z Polonią Bytom.

Remisem 1:1 zakończyło się z kolei rozegrane 2 grudnia 2011 roku spotkanie pomiędzy PGE GKS Bełchatów a Ruchem Chorzów. W 33. minucie rzutu karnego nie wykorzystał wówczas Dawid Nowak. Wcześniej na prowadzenie nasz zespół wyprowadził Tomasz Wróbel, natomiast wynik spotkania ustalił Maciej Jankowski.

8 grudnia 2012 roku giekaesiacy także nie sprostali rywalom ulegając Piastowi Gliwice 1:3. Trafienia w tym spotkaniu zaliczyli: Paweł Buzała dla GKS i Tomasz Podgórski (dwie) oraz Adrian Sikora dla gości. Był to ostatni akcent najgorszej rundy jesiennej w historii klubu.

Rok temu, rozgrywki 1 Ligi, w których występowała nasza drużyna zakończyły się już 23 listopada.

Jak widać, szczęście było dla nas zmienne i trudno wyrokować, czy Św. Barbara będzie czuwać nad drużyną "Brunatnych" podczas najbliższej rywalizacji z innym górniczym klubem, tym razem z Łęcznej. Wierzymy jednak, że przychylniejszym okiem spojrzy w sobotę na nasz zespół.