Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Najbliższy mecz:
22. kolejka I ligi
ul. Gdańska 163
20.03.2016 r. 12:45

Zawisza

Bydgoszcz

-

PGE GKS

Bełchatów

Szkoleniowcy o meczu we Wrocławiu

1180115068.jpg- Mało kto wierzył w PGE GKS Bełchatów po ostatnich spotkaniach. Kontuzje i kartki nie napawały optymizmem. Skupiliśmy się w tygodniu na pracy i nie narzekaliśmy, ale budowaliśmy optymizm. I ten optymizm było widać w naszej grze - powiedział Kamil Kiereś.


- Sporo serca i zdrowia zostawiliśmy na boisku i na pewno nie byliśmy tłem dla Śląska. Spotkanie było bardzo wyrównane. W pierwszej połowie mieliśmy sporo jakości w grze ofensywnej i kto wie, jak by się mecz potoczył, gdyby Damian Szymański nie trafił w poprzeczkę, ale do bramki. Brakło kropki nad "i" w tym okresie gry. Wiedzieliśmy, że nie będziemy mieli tych sytuacji wiele i szkoda, że chociaż jednej w pierwszej połowy nie wykorzystaliśmy.

- Po przerwie moim zdaniem Śląsk nie był zdecydowanie lepszy od nas, ale zadecydowała jakość piłkarzy. Bracia Paixao czy Sebastian Mila mogą być niewidoczni, ale wystarczy im jednak akcja, aby błysnęli. Przy stanie 1:0 doszło do kontrowersyjnej sytuacji. W Canal Plus się pośmieją, powiedzą, że był karny, drudzy, że nie był, ale moim zdaniem sędzia nas skrzywdził. Do końca walczyliśmy o odwrócenie losów meczu i ta bramka była tego efektem. Muszę pochwalić całą drużynę za zaangażowanie. Zwłaszcza młodych zawodników, że w tak trudnej sytuacji sobie poradzili. Nie możemy być zadowoleni z końcówki rundy, ale na dwa ostatnie mecze się podnieśliśmy i ta gra już się zazębiała - zakończył szkoleniowiec PGE GKS Bełchatów.

Tadeusz Pawłowski (trener Śląska Wrocław): Mecz walki. Pierwsza połowa wyrównana. Do przerwy nie mogliśmy sobie poradzić ze środkiem pola, mieliśmy za dużo strat, za mało było utrzymywania piłki. To nie była gra, do której przyzwyczailiśmy publiczność. W drugiej połowie było już lepiej. Było więcej sytuacji, więcej się działo pod polem karnym GKS i zdobyliśmy dwa gole. Piękna bramka Marco Paixao i bardzo się cieszę, że on strzelił. Co do karnego, to był ewidentny i cieszę się, że takie faule w polu karnym są gwizdane. Tomek Hołota był ewidentnie przytrzymywany za koszulkę. Uważam, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo jedną bramką. Zagraliśmy bez dwóch zawodników ze środka pola i nie było ich łatwo zastąpić. Udało się i to też jest dla nas powód do zadowolenia. W ogóle jestem zadowolony z postawy zespołu w tym roku. Od dzisiaj zawodnicy mają wolne i spotykamy się 7 stycznia.

Źr. Polska Agencja Prasowa

GKS-Wisla Plock

Punkt Obsługi Kibica (ul. 1 Maja - t. południowa)

14 - 20.03. nieczynny
693-364-466 | Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Tabela I ligi

 

SPONSOR STRATEGICZNY
PGE Polska Grupa Energetyczna

WŁAŚCICIELE AKCJI
Bełchatowsko Kleszczowski Park Przemysłowo Technologiczny Sp. z o.o. Bełchatowsko Kleszczowski Park Przemysłowo Technologiczny Sp. z o.o.

 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY


PARTNERZY

Galeria Olimpia

PARTNER MEDIALNY
belsport

© 2005-2013 GKS "Bełchatów" Spółka Akcyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt: Arkadiusz Modliński.