Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Najbliższy mecz:
22. kolejka I ligi
ul. Gdańska 163
20.03.2016 r. 12:45

Zawisza

Bydgoszcz

-

PGE GKS

Bełchatów

Zapraszamy na stronę poświęconą w całości historii naszego klubu: www.gksbelchatow.net

By rozpocząć opowieść o historii Górniczego Klubu Sportowego "Bełchatów" należy wspomnieć o jego bezpośrednim poprzedniku. Był nim Robotniczy Klub Sportowy "Skra", z którym rozwój sportu w Bełchatowie, w tym piłki nożnej, był ściśle związany. Brak jest dokładnych źródeł i materiałów traktujących w sposób wyczerpujący fakt powstania tego klubu, stąd oparcie się na wspomnieniach działaczy z tego okresu. Nie znamy dokładnej daty powstania Skry, ale jedno jest pewne - w 1930 roku przy OMTUR zorganizowana została sekcja piłki nożnej, przybierająca wkrótce nazwę RKS „SKRA”. Tereny, na których rozgrywane były początkowo spotkania piłkarskie w niczym nie przypominały dzisiejszych boisk. Pierwsze mecze rozgrywane były na terenie byłego tartaku (obecnie osiedle Konopnickiej pomiędzy ulicami Kwiatową, Dąbrowskiego i 1 Maja). W roku 1935 grupa młodzieży samowolnie zajęła teren pod boisko w pobliżu dzisiejszej Szkoły Podstawowej nr 2, co spotkało się z ostrą interwencją władz miejskich. Organizatorów spotkać miały sankcje (100 zł grzywny), ale skuteczna interwencja F. Krygiera pozwoliła na uniknięcie tej kary. Grunt, że dzięki odwadze młodych zapaleńców boisko pozostało w tym miejscu do dziś…

3064100940.jpg 4043440796.jpg 3428985644.jpg 2118317884.jpg

We wrześniu 1975 Rada Ministrów podjęła uchwałę o budowie w rejonie Bełchatowa jednego z największych w kraju zespołu górniczo-energetycznego. Niewielkie wówczas miasto otrzymało ogromną szansę na dynamiczny rozwój. Do pracy przy powstającej budowie przybywali ludzie z różnych stron Polski. Wobec braku mieszkań zatrzymywali się na tymczasowych kwaterach. To rodziło potrzebę zapełnienia wolnego czasu po pracy. Pracownicy KWB, którzy mieli wcześniej styczność z piłką nożną, uprawiając ją czynnie lub poprzez działalność społeczną uznali, że mająca w Bełchatowie bogate, blisko półwieczne tradycje sekcja piłkarska może stać się ważnym elementem w konsolidacji i integracji miejscowej społeczności z przybyszami z całego kraju. Najpierw włączyli się do zarządu działającej już sekcji. Z czasem stwierdzono, że równolegle do szybkiego rozwoju miasta powinna zmienić się drużyna. Stąd pomysł, by przejąć sekcję piłkarską od „Skry” i utworzyć drugi klub sportowy przy KWB „Bełchatów” w Budowie.

Walne zebranie RKS „Skra” z 27 października 1977 r. podjęło uchwałę o przekazaniu sekcji piłki nożnej na rzecz nowopowstałego Górniczego Klubu Sportowego „Węgiel Brunatny”. Przekazanie protokólarne nastąpiło 26 listopada 1977 r. i tą datę należy uznać za początek działalności naszego klubu. Pierwszym prezesem został Antoni Galas a kierownikiem sekcji piłkarskiej jeden z pierwszych budowniczych miasta i okręgu, Jerzy Gramatyka. Drużyna występowała wówczas w klasie „A”.

75670620.jpg

Swój pierwszy mecz (klasa „A”) bełchatowski zespół rozegrał wiosną 1978 w Koluszkach, gdzie wygrał 4:0 z Kolejarzem. Runda rewanżowa sezonu 1977/78 minęła na pracach organizacyjno-szkoleniowych do kolejnych rozgrywek. Uzupełniono kadrę i poprawiono metody szkolenia. Zajęte drugie miejsce wskazywało, że nowa drużyna ma potencjalne możliwości awansu. Przed inauguracją sezonu do najlepszych zawodników przejętych ze „Skry” dołączyli m.in. Henryk Kranc z Piotrkowa, Andrzej Tameczka z Zelowa, Dariusz Marzec z Żarek i Grzegorz Rado oraz wychowanek „Skry” Andrzej Hochman. Tak wzmocniona ekipa zdobyła mistrzostwo grupy, lecz w drodze do awansu stanął drugi zespół ŁKS wzmocniony pierwszoligowcami, który okazał się lepszy w dwumeczu (2:2 w Bełchatowie i 2:1 w Łodzi).

Kolejny sezon również nie przyniósł sukcesu, co wymusiło kolejne zmiany organizacyjne i kadrowe. Trenerem został Andrzej Włodarek z Włókniarza Pabianice – najsilniejszego wówczas klubu województwa łódzkiego. I tym razem jednak awans przegraliśmy w barażu, w którym lepsza okazała się Unia Tarnów.

Praca nowego sztabu szkoleniowego przyniosła efekt w sezonie 1981/ 82, kiedy GKS „Węgiel Brunatny” awansował do III ligi i to do najsilniejszej od lat grupy śląskiej. Rozpoczął się jednocześnie remont stadionu przy Sportowej. Spowodował on potrzebę rozgrywania spotkań na boisku ośrodka Wawrzkowizna. Na pierwszy trzecioligowy mecz specjalnymi autobusami przewozowymi pojechało ponad 2000 kibiców. Pierwszy trzecioligowy sezon drużyna wzmocniona Berentem z Unii Skierniewice oraz Marchwińskim z Piotrcovii zakończyła na VII miejscu. W trakcie sezonu doszło do zamiany nazwy klubu, kiedy 27 stycznia 1983 r., zrezygnowano z członu „Węgiel Brunatny”. Od tego dnia funkcjonuje nazwa Górniczy Klub Sportowy „Bełchatów”.

W kolejnych latach zespół nie ma problemów z utrzymywaniem się w środku tabeli. Po nabraniu doświadczenia drużyna pnie się po szczeblach tabeli na coraz wyższe miejsca (1984/85 – IV miejsce, 1985/86 – II). Poziom reprezentowany przez bełchatowian, wyremontowany stadion, dynamicznie rozwijające się miasto, budowa zespołu górniczo-energetycznego oraz 10 rocznica istnienia klubu to przesłanki prowokujące zarząd do podjęcia prac organizacyjno zmierzających do kolejnego awansu w hierarchii klubowej. Bełchatów stać na II ligę – to hasło, które zaczęto realizować, wzmacniając zespół m.in. braćmi Krzysztofem i Wiesławem Surlitami czy Mirosławem Sajewiczem z Widzewa.

971148780.jpg

Nadszedł kolejny historyczny moment dla bełchatowskiej piłki. W sezonie 1986/87 GKS „Bełchatów” zdecydowanie zdobywa mistrzostwo III ligi i na dwie kolejki przed końcem rozgrywek zapewnia sobie awans do zaplecza ekstraklasy. Sezon 86/87 jest pamiętny również ze względu na sensacyjne występy naszej drużyny w Pucharze Polski. Jako III-ligowiec GKS wyeliminował kilku II-ligowców, a także stosunkowo łatwo rozprawił się z dwiema drużynami pierwszoligowymi. W ćwierćfinale los wybrał na przeciwnika Wisłę Kraków, czołowy zespół ówczesnej ekstraklasy. Pierwsza w historii transmisja meczu GKS miała miejsce w grodzie Kraka, gdzie bełchatowianie ulegli gospodarzom 0:2. Rewanż przy Sportowej zgromadził rekordową liczbę kibiców, bo aż 7.000. W regulaminowym czasie gry GKS wygrał 2:0 i odrobił straty z pierwszego meczu. W dogrywce Wisła zdobyła zwycięską bramkę i awansowała do półfinału PP. Pokazano jednak w Bełchatowie futbol na wysokim poziomie i okazało się, że na mecz piłkarski może wybrać się 14 % mieszkańców Bełchatowa.

3149011517.jpg 2261922701.jpg

Na początku 1987 roku na kolejną kadencję wybrano nowy Zarząd Klubu, którego prezesem został Wit Pałucha. Pozostałe funkcje pełnili: Jan Jakubów - Wiceprezes ds. Sportowych, Henryk Pietruszka - Wiceprezes ds. organizacyjnych, Marian Kardyś - Wiceprezes ds. finansowych, Włodzimierz Majewski - Wiceprezes ds. inwestycyjnych, Jerzy Jasiczak - Kierownik Sekcji Piłki Nożnej. Pierwszy sezon w II lidze zweryfikował ambicje i grę drużyny GKS. Pomimo kolejnych wzmocnień (sprowadzono m.in. Andrzeja Woźniaka - późniejszego reprezentanta Polski), zespół przez długi okres zamykał tabelę rozgrywek 2. grupy II ligi. Chcąc ratować sytuację, dokonano zmiany trenera, którym został Jan Stępczak oraz zatrudniono trenera - koordynatora Włodzimierza Jakubowskiego, dzięki czemu GKS-owi udało się poprawić grę i utrzymać status II - ligowca. Drugi sezon pobytu w II lidze wykazał, że doświadczenia nabyte przez rok gry w tej klasie są spore i po niezłej grze zespół zajął 9. miejsce w tabeli. Niestety, następowała wówczas reorganizacja rozgrywek piłkarskich w Polsce i zajęte wysokie miejsce nie zagwarantowało dalszych występów w II lidze. W kolejnym sezonie przyszło ponownie walczyć w III lidze.

Pierwszy po spadku sezon w III lidze okazał się trudniejszy niż przewidywano i ponownego awansu nie udało się uzyskać. Drużyna pod opieką Jana Króla, który po kilku latach ponownie został trenerem GKS, zajęła 3. miejsce w swojej grupie. Rok 1990 miał kolosalne znaczenie dla dalszych losów naszego klubu. Następowała transformacja polskiej gospodarki, co w większości przypadków miało znaczący wpływ na funkcjonowanie klubów sportowych. Sposoby finansowania sportu stosowane w poprzednim okresie straciły rację bytu. Nie inaczej było w Bełchatowie. Przed nowo powołanym Dyrektorem KWB "Bełchatów", którym został Jerzy Wagenknecht oraz Radą Pracowniczą Kopalni pojawił się dylemat: zrezygnować z finansowania przyzakładowego klubu sportowego czy też nie.

Zupełnie nowa sytuacja zaistniała również w samym Górniczym Klubie Sportowym "Bełchatów". W styczniu 1990 roku powołany został nowy zarząd, który musiał przeprowadzić Klub przez najtrudniejszy okres. Prezesem został nowy Zastępca Dyrektora KWB "Bełchatów" ds. Pracowniczych Zdzisław Drobniewski, zaś Wiceprezesami: ds. sportowych Jan Kubiak, ds. organizacyjnych Jerzy Jasiczak, ds. finansowych Zbigniew Skalski, ds. sportu masowego Krzysztof Grabowiecki. Dzięki wypracowaniu przez dyrektora Kopalni nowej formuły finansowania Klubu oraz uchwaleniu przez radę pracowniczą przyznania na ten cel środków finansowych piłkarze GKS mogli grać dalej.

Przed sezonem 1990/91 GKS wzmocniony został zawodnikami, którzy wpisali się na stałe w pamięć kibiców. Przy Sportowej pojawili się bowiem: Janusz Koterwa, Artur Lamch, Wiesław Liszka, Marek Pochopień i Robert Rogan. W kadrze znalazło się także miejsce dla utalentowanych wychowanków: Jacka Berensztajna, Sylwestra Szkudlarka, Krzysztofa Błaszczyka czy Dariusza Stelmacha. Drużyna prowadzona ponownie przez Zbigniewa Lepczyka wygrała swoją grupę wyprzedzając na mecie Borutę Zgierz i Wisłę Płock. W 30 meczach bełchatowianie doznali tylko dwóch porażek. Był to ostatni sezon górniczego klubu w III lidze.

W trakcie swojej trzeciej przygody z drugą ligą następuje zmiana na stanowisku szkoleniowca. „Pierwszym” został Włodzimierz Tylak a w bramce pojawił się Zbigniew Miller z Pilicy Tomaszów. Drużyna, pomimo słabej jesieni, zajęła ostatecznie bezpieczne 9. miejsce. Rok później GKS był już dwa oczka wyżej i zaczęły się pojawiać pytania o możliwość awansu do I ligi. Z optymizmem wypowiadał się na ten temat trener Tylak i w takim nastroju rozpoczęły się rozgrywki 1993/94.

Runda jesienna okazała się jednak nienajlepsza w wykonaniu bełchatowian, którzy grali bardzo nierówno zajmując przed rewanżami 7. miejsce. Nie zraziło to jednak ambitnej drużyny, która po dobrze przeprowadzonych zimowych przygotowaniach zagrała wiosną dużo lepiej, by zająć III miejsce ze stratą pięciu punktów do Petrochemii Płock.

2711416844.jpg

Na początku 1994 roku upłynęła kolejna kadencja władz Klubu i na walnym posiedzeniu wybrano nowy Zarząd, w skład którego weszli: Zdzisław Drobniewski - Prezes (2 kadencja), Jerzy Ożóg - Wiceprezes ds. organizacyjnych i finansowych, Jan Kubiak - Wiceprezes ds. sportowych, Józef Świder - Kier. Sekcji Piłki Nożnej, oraz Dariusz Marzec, Stefan Szczepański, Jerzy Polak, Janusz Biegański, Marcin Świerczyński i Jerzy Szatański. Cel, jaki postawił sobie ten Zarząd, był jeden - wprowadzić GKS "Bełchatów", pierwszą drużynę wywodzącą się z węgla brunatnego, do ekstraklasy piłkarskiej. Nowym trenerem został "specjalista" od awansów do I ligi, Władysław Łach.

Zdobycie 3. miejsca (sezon 93/94) wskazywało, że nie jest to zadanie przekraczające siły piłkarzy i możliwości organizacyjne działaczy oraz finansowe Kopalni. Udowodnił to historyczny dla GKS "Bełchatów" sezon 1994/95. W wielkim stylu, prowadząc w tabeli rozgrywek przez niemal cały sezon, "brunatni" piłkarze awansowali do I ligi. Był to olbrzymi sukces piłkarzy, działaczy oraz dyrekcji i całej załogi Kopalni Węgla Brunatnego "Bełchatów".

2633816508.jpg 3680281452.jpg

Historyczny, inauguracyjny mecz w ekstraklasie „górnicy” rozegrali w obecności 6000 kibiców 29 lipca 1995 roku z Górnikiem Zabrze a pierwszą bramkę na pierwszoligowym froncie strzelił Robert Górski.

3862727388.jpg 1411143372.jpg

Jesienna runda pierwszego w historii Klubu sezonu w piłkarskiej ekstraklasie przyniosła niestety głównie gorycz porażek i mało chlubne ostatnie miejsce w tabeli rozgrywek. Dokonane wzmocnienia nie dały oczekiwanych rezultatów i po pierwszej rundzie rozgrywek wydawało się, że pierwszoligowe progi są dla GKS "Bełchatów" zbyt wysokie.

Po rezygnacji trenera Władysława Łacha w trakcie tej bogatej w piłkarskie doświadczenia rundy opiekę nad drużyną przejął młody, ambitny trener Krzysztof Pawlak i jak się okazało, był to moment przełomowy dla przyszłych losów górniczej jedenastki. Do rozgrywek rundy wiosennej w 1996 roku przystępowała ona odmłodzona i od trenera żądano jedynie właściwego przygotowania kadry zespołu do ponownego pierwszoligowego awansu po przewidywanej przez wszystkich degradacji do II ligi.

1769766780.jpg 786171308.jpg

Ku zaskoczeniu wszystkich odmieniona zupełnie drużyna GKS-u "Bełchatów" wiosną 1996 roku rozpoczęła nieprawdopodobną walkę o pozostanie w I lidze. Bełchatowscy piłkarze pokonali m.in. ŁKS Łódź, GKS Katowice, Lech Poznań, Hutnik Kraków czy Pogoń Szczecin. Ostatni mecz sezonu właśnie z Pogonią po dramatycznej walce wydźwignął GKS "Bełchatów" na 13. miejsce w tabeli i pozwolił mu kontynuować I-ligowe boje w sezonie 1996/97.

Zdobyte wiosną 33 punkty dały bełchatowskiej drużynie 3. miejsce w tabeli wiosennej (tuż za świetnymi zespołami warszawskiej Legii i mistrza Polski, Widzewa Łódź). W tym samym roku górnicza jedenastka awansowała do finału Pucharu Polski, pokonując sześć zespołów (w tym po półfinałowym zwycięstwie nad Widzewem).

331099164.jpg 2448210893.jpg

16 czerwca 1996 r. drużyna z Bełchatowa rozegrała w Warszawie, w obecności Prezydenta RP oraz najliczniejszej w historii ilości kibiców z Bełchatowa na wyjeździe (ok. 800 osób) finałowy mecz o Puchar Polski ulegając 0:1 Ruchowi Chorzów. Awans do finału Pucharu Polski przypieczętował najlepszy jak dotychczas sezon. Sezon, w którym na „deser” gościliśmy przy Sportowej reprezentację Polski, prowadzoną w towarzyskim spotkaniu przeciwko Cyprowi przez Antoniego Piechniczka (1996-08-27 2:2).

Kolejny rok gry w I lidze miał przynosić owoce doświadczeń zebranych w poprzednim sezonie. Dzięki wzmocnieniom drużyna była w stanie wygrać z najlepszymi (m.in. pamiętne zwycięstwo nad Widzewem Łódź), lecz lekkomyślnie przegrywała ze słabszymi.

2894893693.jpg 654869154.jpg

GKS "Bełchatów" zajmował w miarę bezpieczną pozycję w tabeli rozgrywek I ligi przez niemal cały rok, po czym nastąpiła seria niespodziewanych porażek i w ostatniej kolejce sezonu 1996/97 został zdegradowany do II ligi mając identyczny dorobek punktowy, lecz gorszy bilans bezpośrednich spotkań od Ruchu Chorzów, który wybronił się przed spadkiem. Mogło się wydawać, że po opuszczeniu Klubu przez najlepszych zawodników powrót do elity piłkarskiej będzie dla osłabionej drużyny i nowego trenera Jerzego Wyrobka niemożliwy. Pomimo tego od początku sezonu 1997/98 zespół osiągał w rozgrywkach II ligi doskonałe wyniki wbrew przypuszczeniom zajął 1. miejsce w rozgrywkach i pewnie awansował do piłkarskiej ekstraklasy.


W międzyczasie upłynęła kolejna kadencja Zarządu. Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze 4 września 1997 roku na kolejną kadencję powołało Zarząd w następującym składzie: Zdzisław Drobniewski (Prezes), Jerzy Ożóg (Wiceprezes ds. Organizacyjnych), Józef Świder (Wiceprezes ds. Sportowych), Dariusz Marzec, Marcin Świerczyński, Stefan Szczepański, Eugeniusz Idziak, Jerzy Szałański, Henryk Pietruszka, Włodzimierz Wójcik. Dodatkowo, w celu pełnego nadzoru nad wydatkowaniem środków finansowych, rada pracownicza Kopalni desygnowała do pracy w Zarządzie Klubu trzech swoich członków: Mariana Urbańskiego do pełnienia funkcji Wiceprezesa ds. Finansowych, oraz Mariana Madalińskiego i Jana Tyczyńskiego. Przedstawiciele rady pracowniczej działali w GKS "Bełchatów" do czerwca 1998 roku, kiedy to Minister Skarbu Państwa ustanowił w Kopalni zarząd komisaryczny i rada przestała funkcjonować. Funkcje finansowe przejął wówczas Wiceprezes ds. organizacyjnych. Trzeci sezon występów w piłkarskiej elicie miał być inny niż dwa poprzednie. Zebrane doświadczenia i poczynione wzmocnienia drużyny miały pozwolić na spokojną pierwszoligową grę.



Po rundzie jesiennej wydawało się, że jest to zadanie jak najbardziej wykonalne, gdyż prowadzona ponownie przez trenera Krzysztofa Pawlaka drużyna GKS "Bełchatów" zajmowała bezpieczne miejsce w tabeli. Jednak bardzo poważne załamanie formy sportowej, które nasi zawodnicy przeżyli na wiosnę 1999 roku spowodowało spadek do II ligi. Dla otarcia łez udało się po raz drugi awansować do finału Pucharu Polski, jednak 13 czerwca 1999 roku w Poznaniu lepsza okazała się drużyna Amiki Wronki, która pokonała nasz zespół 1:0.

W sezonach 1999/2000 - 2003/2004 zespół walczył na drugoligowym froncie meldując się corocznie w czołówce tabeli brakowało jednak kilku punktów do powrotu do ekstraklasy. 17 czerwca 2004 r. stery klubu objęli: Janusz Paduch (prezes) i Andrzej Hochman (wiceprezes) i wreszcie w czerwcu 2005 roku, 10 lat po pierwszym awansie, występujący pod nową nazwą GKS BOT Bełchatów z Mariuszem Kurasem na ławce trenerskiej awansował z drugiego miejsca do najwyższej klasy rozgrywkowej. W inauguracyjnym meczu los ponownie skojarzył nasz zespół z Górnikiem Zabrze. Tym razem nie było takiej „strzelaniny” i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Zespół, w którym pojawiło się kilku nowych zawodników nie miał najlepszego startu w rozgrywkach, stąd decyzja o zmianie trenera. Mariusza Kurasa zastąpił Orest Lenczyk. Kilka dni wcześnie zmiana nastąpiła również na stanowisku szefa klubu, kiedy prezesem zarządu został Jerzy Ożóg. Wiosna 2006 r. to udana walka o utrzymanie w gronie najlepszych zespołów krajowych. Swoje zadanie trener Lenczyk wypełnił z nawiązką, bo drużyna zajęła najlepsze w historii 10. miejsce w tabeli dając wyraźny sygnał, że będzie się liczyć w następnym sezonie.

Sezon 2006/ 07 to już pasmo sukcesów, rozpoczęte serią czterech zwycięstw BOT GKS z rzędu. Przez zdecydowaną większość sezonu bełchatowianie przebywali w fotelu lidera, pozostawiając w pobitym polu najlepsze zespoły ubiegłorocznych rozgrywek. Dopiero na finiszu rundy rewanżowej, w ostatniej kolejce giekaesiacy stracili przodownictwo w tabeli na rzecz Zagłębia Lubin zostając 26 maja Wicemistrzem Polski A.D. 2007. Tym samym najbardziej bramkostrzelna drużyna po raz pierwszy zdobyła medal MP i awansowała do eliminacji Pucharu UEFA, dając jednocześnie czterech zawodników do reprezentacji Polski (Matusiak, Garguła, Fonfara, Ujek).

Razem z budowaną konsekwentnie drużyną modernizowany był obiekt przy Sportowej, którego właściciel, czyli KWB Bełchatów S.A. nie szczędził wysiłków, by stadion stał się funkcjonalny i przyjazny kibicom. Prace rozpoczęto w 2001 r. Po kolei powstawały trybuny z zielonymi siedziskami, w tym trzy zadaszone. Inauguracja sztucznego oświetlenia nastąpiła 17 października 2003 r. (II liga, GKS 1-0 KSZO). W czerwcu 2006 r. oddano do użytku podgrzewaną murawę. Tym samym obiekt spełnił wszystkie wymagania licencyjne.

1 maja 2007 r. stadion GKS gościł finalistów Pucharu Polski. W rozegranym w samo południe meczu Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp. pokonał Kolportera Koronę Kielce 2:0. Trzy tygodnie później, ponownie przy Sportowej, odbył się finał Pucharu Ekstraklasy. 10 czerwca BOT GKS przegrał swój trzeci finał 0:1 w historii a zwycięzcą okazałego trofeum został Groclin Grodzisk Wlkp.

22 lipca na inaugurację nowego sezonu, już pod nową nazwą, PGE GKS Bełchatów wystąpił w zastępstwie Groclinu w tradycyjnym Superpucharze Polski, w którym o jedną bramkę okazał się lepszy mistrz z Lubina (ponownie 0:1).

19 lipca PGE GKS Bełchatów zadebiutował w Pucharze UEFA pokonując w Bełchatowie gruzińskie AMERI Tbilisi po dwóch bramkach Dariusza Pietrasiaka. W rewanżu padł identyczny wynik, ale dla gospodarzy. Z konkursu rzutów zwycięsko wyszli jednak bełchatowianie (4:2).



W drugiej rundzie kwalifikacyjnej wicemistrz Polski spotkał się z Dnipro Dnipropetrovsk i na dwumeczu z ukraińskim zespołem prowadzonym przez Olega Protasova przygoda z europejskim pucharem się dla nas zakończyła (Dnipropetrovsk 1:1, Bełchatów 2:4).

Rozgrywki sezonu 2007/08 PGE GKS nie zaliczył już do tak udanych jak poprzednie i choć zajęte ostatecznie 9. miejsce jest drugim najlepszym wynikiem w ekstraklasie, to z pewnością pozostał spory niedosyt. W trakcie rundy wiosennej z pracą w górniczym klubie pożegnał się Orest Lenczyk a jego miejsce zajął Jan Złomańczuk.

13 maja po raz drugi z rzędu stadion przy Sportowej był areną finałowego meczu o Puchar Polski. Tym razem w Bełchatowie triumfowała warszawska Legia, która dopiero w rzutach karnych zapewniła sobie zwycięstwo nad mistrzem Polski, Wisłą Kraków.

Siódmy w historii sezon w Ekstraklasie bełchatowianie rozpoczęli pod wodzą nowego szkoleniowca - Pawła Janasa, który wprowadził w drużynę nowego ducha i dał po rundzie jesiennej dobrą pozycje wyjściową do walki o najwyższe cele na koniec sezonu. W trakcie przerwy zimowej jednak były trener kadry opuścił Sportową, pozostawiając zespół tuż przed inauguracją przygotowań do rundy rewanżowej. Dzięki staraniom wielu osób jego miejsce zajął asystent Leo Beenhakkera (trener reprezentacji) Rafał Ulatowski. Pomimo ubytków kadrowych (Jarzębowski, Costly) i licznych kontuzji (m.in. Drzymonta, Garguły, Nowaka, Pietrasiaka i Ujka) PGE GKS Bełchatów do ostatniej kolejki walczył o zajęcie czwartego miejsca, które premiowane było awansem do nowej Ligi Europejskiej. Niestety, pomimo zwycięstwa w Białymstoku 2:0, tego celu nie udało się spełnić. Niespodziewanie w Zabrzu wygrała bowiem warszawska Polonia i to ekipa znad Wisły święciła ostateczny triumf. Do naszego szczęścia zabrakło dwóch minut... Sezon 2008/09 to także udane występy w Pucharze Ekstraklasy, gdzie po wyeliminowaniu Legii "Brunatni" dotarli aż do półfinału. Tam w dwumeczu lepsza okazała się jednak Odra Wodzisław Śl.

Sezon 2009/10 pod wodzą Rafała Ulatowskiego przyniósł po raz drugi z rzędu 5. miejsce i ponownie bardzo niewiele zabrakło, by awansować do eliminacji Ligi Europejskiej.

Przed nowym sezonem zmienił się skład Zarządu Spółki oraz trener. Andrzeja Zalejskiego i Henryka Tomaszewskiego zastąpił Jacek Zatorski a Rafał Ulatowskiego - Maciej Bartoszek. Po rundzie jesiennej, pomimo rewolucji kadrowej, drużyna zajmowała wysoką 5. lokatę. Ostatecznie jednak, po dużo słabszej wiośnie, bełchatowianie zakończyli sezon na 10. miejscu z 40 punktami i niezwykłym stosunkiem spotkań: 10 zwycięstw, 10 remisów i 10 porażek. Po sezonie z posadą trenerską pożegnał się Maciej Bartoszek.

Przed sezonem 2011/12 doszło także do zmiany na stanowisku Prezesa Zarządu Spółki. Od 2 czerwca 2011 r. stery klubu objął Marcin Szymczyk. 17 czerwca z kolei trenerem pierwszej drużyny PGE GKS Bełchatów został po raz drugi Paweł Janas, jednak po zaledwie pięciu kolejkach ligowych zrezygnował z dalszej pracy. 31 sierpnia pierwszym szkoleniowcem "Brunatnych" został Kamil Kiereś - wcześniej trener grup młodzieżowych i asystent w sztabie pierwszej drużyny. Młody trener, pomimo straty punktowej z początku sezonu, zdołał z drużyną utrzymać się w Ekstraklasie (14. miejsce - 31 punktów).

Sezon 2012/13 przyniósł w większości przykre dla wszystkich fanów GKS Bełchatów wspomnienia. Drużyna utraciła przed rozgrywkami kilku doświadczonych zawodników a problemy finansowe wpłynęły zarówno na kształt zespołu jak i poźniejsze problemy wewnątrz klubu. Wszystkie problemy wpłynęły na fatalną rundę jesienną, podczas której drużyna prowadzona przez trzech trenerów (kolejno: Kamil Kiereś, Jan Złomańczuk, Michał Probierz) zdobyła zaledwie 6 punktów.

Źródła: GKS "Bełchatów" S.A,, archiwum KWB Bełchatów SA, Jerzy Gutknecht, Andrzej Włodarek, Mirosław Olejniczak.

GKS-Wisla Plock

Punkt Obsługi Kibica (ul. 1 Maja - t. południowa)

14 - 20.03. nieczynny
693-364-466 | Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Tabela I ligi

 

SPONSOR STRATEGICZNY
PGE Polska Grupa Energetyczna

WŁAŚCICIELE AKCJI
Bełchatowsko Kleszczowski Park Przemysłowo Technologiczny Sp. z o.o. Bełchatowsko Kleszczowski Park Przemysłowo Technologiczny Sp. z o.o.

 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY


PARTNERZY

Galeria Olimpia

PARTNER MEDIALNY
belsport

© 2005-2013 GKS "Bełchatów" Spółka Akcyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt: Arkadiusz Modliński.