Rafał Ulatowski: Włączę kolejnych młodych do kadry

- Planuję włączenie czterech zawodników z drugiej drużyny do kadry pierwszego zespołu w okresie przygotowawczym. W Wigilię poinformuję ich o swoich decyzjach - mówi trener Rafał Ulatowski w przedświątecznej rozmowie.

- Jakie dyspozycje otrzymali zawodnicy na okres urlopowy i jak nastąpi weryfikacja wykonania zaleceń?

- Po zakończeniu ostatniego meczu jesieni weszliśmy w okres roztrenowania. Przez dwa tygodnie pracowaliśmy na boisku ze sztuczną nawierzchnią, przeprowadziliśmy testy motoryczne, zorganizowaliśmy mini-turniej „Piłkarz Grudnia”, by 11-go pożegnać się i spotkać dopiero po Nowym Roku. Okres urlopowy podzielony został na dwa etapy. Pierwszy, do 28 grudnia, polega na całkowitym wypoczynku, na spędzeniu wolnego czasu z dala od futbolu. Drugi, aż do pierwszego treningu 11 stycznia to pięć treningów indywidualnych, szczegółowo rozpisanych przez nasz sztab. Wszyscy zawodnicy otrzymali zegarki do kontroli wykonanej pracy, więc kiedy spotkamy się wszyscy razem, będziemy wiedzieć kto i jak odrobił swoje świąteczne zadanie.

- Jakie ma Pan wnioski po ostatnim meczu testowym. Widział Pan tam kandydatów do swojego zespołu?

- W pierwszym tygodniu grudnia zorganizowaliśmy dwudniowy test mecz dla zawodników, którzy wzbudzali zainteresowanie w ramach naszych wcześniejszych obserwacji zarówno pod kątem pierwszego zespołu, drugiej drużyny i najstarszych juniorów. Pierwsza selekcja pozwoliła nam wybrać trzech piłkarzy, którzy być może zasilą nasz klub w przyszłości, po jednym do każdej drużyny. Ale czy to będzie już od stycznia czy trochę później okaże się za jakiś czas. Dużo zależy od ewentualnej formy pozyskania tych piłkarzy, czyli negocjacji z ich klubami.

- Widzieliśmy ciekawy wpis trenera na twitterze dotyczący reakcji Pepa Guardioli na brak „życia” na ławce rezerwowych podczas meczów. Kto w pełni nie utożsamia się z drużyną, ten także u Pana nie ma szans na dłuższą metę?

- To był naprawdę ciekawy cytat. Ale co innego Pep i Barcelona, a co innego my. Pokazałem ten fragment naszym piłkarzom, żeby zrozumieli jak ważny jest kolektyw i jak ważne jest pozytywne indywidualne nastawienie każdego zawodnika dla zespołu. I po takim czymś miło mi później widzieć radość chłopaków po bramce Seweryna Michalskiego w Olsztynie, kiedy to rezerwowi w strugach deszczu i błota byli pierwszymi, którzy przybiegli do niego z gratulacjami. To dla mnie sportowe zdjęcie roku naszej nowej drużyny.

- Poznaliśmy pierwsze decyzje personalne a to prawdopodobnie nie koniec roszad w składzie? Kogo chce Pan dołączyć w zamian do szerokiej kadry? Sięgnie Pan po naszą młodzież?

Lista transferowa nie jest końcem zmian. Może się zdarzyć tak, że odejdzie także ktoś spoza tej listy. W zamian pozyskamy nowych piłkarzy. Jak na razie podpisaliśmy umowę z czeskim skrzydłowym Petrem Zapalcem. W głowie mam jeszcze trzy pozycje, które powinniśmy wzmocnić, aby nadać naszej drużynie większą jakość, głównie w ofensywie. Pracujemy nad tym, rozmawiamy i wierzę, że zespół będzie wzmocniony. Co do młodych piłkarzy naszego klubu to planuję włączenie czterech zawodników z drugiej drużyny do kadry pierwszego zespołu w okresie przygotowawczym. Oni dzisiaj o tym jeszcze nie wiedzą, w spokoju oczekują powrotu po świątecznej przerwie. A ja będę dla nich Świętym Mikołajem i w Wigilię poinformuję ich o swoich decyzjach. Mam nadzieję, że ucieszą się z takiego prezentu.

- Czy po obejrzeniu meczów drugiej i trzeciej drużyny „Brunatnych” zobaczył Pan zawodników, którzy po przepracowaniu jeszcze sezonu-dwóch mogą myśleć o włączeniu do kadry pierwszego zespołu?

- Niektórzy już dostaną szansę od stycznia, pozostałym zostaje sumienność i wytrwałość w pracy z trenerem Kierachem. Uważam, że przepływ informacji między sztabem pierwszego zespołu, drugą drużyną i trenerami juniorów Zadwornym i Łuszczem jest w ostatnim czasie wzorcowy. Komunikujemy się na bieżąco o postępach poszczególnych zawodników, ja oglądałem prawie wszystkie mecze naszego zaplecza, jakie zostały rozegrane w Bełchatowie i mogę powiedzieć, że znam wszystkich piłkarzy z tych drużyn. Ich przyszłość jest w ich nogach i głowach. 

- Ile meczów kontrolnych zaplanował sztab szkoleniowy i ile z nich odbędzie się w Bełchatowie?

- Celem naszego pierwszego, wspólnego zimowego okresu przygotowawczego jest praca nad jakością naszej gry, głównie jeśli chodzi o kreowanie sytuacji bramkowych. Cały ten czas spędzimy na własnych obiektach, na dziś mamy potwierdzonych pięć meczów kontrolnych. Z uwagi na warunki pogodowe będziemy rozgrywać je na sztucznej murawie, a w tym przypadku wychodzę z założenia, że powinna wyróżniać nas nie ilość meczów, ale ich jakość. Dobraliśmy przeciwników z drugiej i trzeciej ligi, czekam jeszcze na informację od trenera jednego klubu z Ekstraklasy i jak tylko potwierdzi chęć i termin rozegrania z nami meczu, to wtedy opublikujemy kompletną listę meczów na styczeń i luty.