Ćwierćfinał boleśnie utracony

Szczegóły

Opublikowano: środa, 29 październik 2014 22:47

Takiego wyniku nikt się raczej nie spodziewał. PGE GKS Bełchatów w bardzo brzydkim stylu pożegnał się z rozgrywkami Pucharu Polski wysoko przegrywając na stadionie w Gliwicach.

Goście, choć nic na to nie wskazywało, szybko stracili bramkę po strzale z rzutu wolnego, po którym Emilijus Zubas nawet nie ruszył się miejsca. Wcześniej Michał Mak oddał jeden z nielicznych w meczu strzałów na bramkę Piasta. Kolejne dwie bramki dla gliwiczan to efekt następnych błędów naszej drużyny, którą ciężko dziś było poznać. Zmiany po przerwie tylko minimalnie poprawiły grę, ale to gospodarze znów zdobyli bramkę, tym razem po rzucie karnym. Dzieła zniszczenia dokonał Vassiljev, który lobem z czterdziestu metrów pokonał Zubasa. Przy stanie 4:0 swoje szanse mieli Kamil Poźniak, Bartosz Ślusarski, Szymon Sawala czy Grzegorz Baran, ale dziś całkowicie nic nie wychodziło "Brunatnym".

Przed naszą drużyną cztery dni na podniesienie się po tej porażce i stawienie czoła Jagiellonii.

Skrót meczu TUTAJ

Opinia Michała Maka TUTAJ

Piast Gliwice 5-0 PGE GKS Bełchatów
Gerard Badía 8, 36, Dawid Janczyk 45, 63 (k), Konstantin Vassiljev 74

Piast: 1. Jakub Szmatuła (68, 91. Alberto Cifuentes) - 22. Tomasz Mokwa, 3. Csaba Horváth, 33. Hebert, 19. Piotr Brożek - 26. Bartosz Szeliga, 4. Carles Martínez, 18. Matej Ižvolt (34, 12. Saša Živec), 20. Łukasz Hanzel, 21. Gerard Badía (60, 84. Konstantin Vassiljev) - 15. Dawid Janczyk.

PGE GKS: 22. Emilijus Zubas - 17. Adrian Basta, 5. Paweł Baranowski, 66. Błażej Telichowski, 15. Adam Mójta - 21. Alexis Norambuena (46, 8. Andreja Prokić), 3. Grzegorz Baran, 20. Patryk Rachwał (46, 6. Szymon Sawala), 19. Kamil Poźniak (73, 30. Kamil Wacławczyk), 9. Michał Mak - 18. Bartosz Ślusarski.

żółta kartka: Szeliga.

sędziował: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
widzów: 1231.

W walce o półfinał Pucharu Polski drużyna Piasta zmierzy się w marcowym dwumeczu z ekipą Podbeskidzia Bielsko-Biała.