Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Najbliższy mecz:
22. kolejka I ligi
ul. Gdańska 163
20.03.2016 r. 12:45

Zawisza

Bydgoszcz

-

PGE GKS

Bełchatów

Tylko punkt w meczu z Okocimskim

3437181408.JPGRemisem 1:1 (0:0) zakończył się niedzielny mecz 2. kolejki 1 ligi pomiędzy PGE GKS Bełchatów a Okocimskim Brzesko. Oba zespoły kończyły spotkanie w osłabieniu.


W drużynie gospodarzy zadebiutował wychowanek GKS Mateusz Szymorek. Bramka dla "Brunatnych" padła po strzalem Kamila Wacławczyka, który dobił uderzenie w poprzeczkę Mateusza Maka. Goście wyrównali po trafieniu Bruda z rzutu karnego.

Tak jak przed tygodniem, dziś również nie zabrakło spornych decyzji sędziowskich.

PGE GKS Bełchatów 1-1 Okocimski KS Brzesko
Kamil Wacławczyk 56 - Daniel Brud 87 (k)

PGE GKS Bełchatów: 1. Arkadiusz Malarz - 17. Adrian Basta, 5. Paweł Baranowski, 25. Piotr Witasik, 15. Krzysztof Michalak - 16. Mateusz Mak (78, 26. Michał Renusz), 6. Szymon Sawala, 3. Grzegorz Baran, 30. Kamil Wacławczyk (84, 45. Bartłomiej Bartosiak), 11. Łukasz Wroński (74, 46. Mateusz Szymorek) - 9. Michał Mak.

Okocimski KS Brzesko: 33. Aleksander Kozioł - 4. Mateusz Wawryka, 23. Radosław Jacek, 21. Arkadiusz Ryś, 16. Mateusz Niechciał - 9. Patryk Stefański, 20. Daniel Brud, 7. Konrad Cebula (85, 17. Robert Smoliński), 10. Damian Buras (66, 99. Maciej Termanowski), 8. Piotr Darmochwał - 11. Wojciech Wojcieszyński (78, 13. Sani Goringo Abubakar).

żółte kartki: Baran - Darmochwał.
czerwone kartki: Grzegorz Baran (90. minuta, za drugą żółtą) - Patryk Stefański (90. minuta, za brutalny faul).

sędziował: Tomasz Garbowski (Kluczbork).
widzów: 2000.

W niedzielę Kiereś nie mógł skorzystać z Macieja Wilusza, który musiał pauzować po czerwonej kartce, obejrzanej przed tygodniem. Wilusza zastąpił Piotr Witasik i spisał się przyzwoicie. W porównaniu do pierwszego spotkania w składzie PGE GKS doszło do jeszcze jednej zmiany - zamiast Michała Renusza na boisko wybiegł Łukasz Wroński.

W pierwszej połowie trudno było nie usnąć. Trzy celne strzały w ciągu 45 minut - dwa piłkarzy PGE GKS, a jeden Okocimskiego - to za mało, by można mówić o dobrym meczu pierwszej ligi. Bełchatowianie przez długie minuty pierwszej połowy sprawiali wrażenie zespołu, który nie potrafi narzucić swojego stylu gry.

Być może w przerwie trener Kiereś uświadomił swoim piłkarzom, że, by awansować do ekstraklasy, z takimi rywalami, zwłaszcza na swoim stadionie, trzeba wygrywać. I wystarczyła jedna akcja, dziesięć minut po wznowieniu gry, by bełchatowianie objęli prowadzenie. Mateusz Mak strzelił na bramkę Aleksandra Kozioła, piłka odbiła się od poprzeczki i dopadł do niej Kamil Wacławczyk, który zapewnił drużynie Kieresia prowadzenie.

Właściwie dopiero od tego momentu mecz zaczął przypominać spotkanie pierwszoligowe. Brzeski zespół ruszył do ataku i już kilka chwil później mógł wyrównać, gdy Piotr Darmochwał chyba próbował dośrodkowywać, ale wyszedł z tego groźny strzał. Arkadiusz Malarz wybił jednak piłkę zmierzającą pod poprzeczkę.

Bełchatowianie też atakowali i gdyby bracia Michał i Mateusz Makowie byli bardziej skuteczni, to pewnie kibice doczekaliby się drugiego gola. Piłkarze Kieresia próbowali też uderzeń z dystansu, ale brakowało im dokładności, tak jak choćby w 83. minucie, gdy na uderzenie zdecydował się Grzegorz Baran. Podobnie jak w meczu z Puszczą, kibice do ostatniej chwili musieli więc drżeć o końcowy wynik. I tym razem się nie udało, bo trzy minuty przed końcem meczu Daniel Brud zamienił na gola podyktowaną za faul jedenastkę.

I wtedy zrobiło się nerwowo, bo piłkarze GKS byli bardzoi podrażnieni stratą gola. Niestety, zamiast na gole, przekuło się to w bijatykę. W 90. minucie Patryk Stefański sfaulował Pawła Baranowskiego, a arbiter ukarał go czerwoną kartką. Piłkarz Okocimskiego usiadł na boisku, co nie spodobowało się Baranowi, który chciał siłą sciągnać go z murawy, by móc wznowić grę. Sędzia od razu wyjął żółtą kartkę, ale niestety Barana to nie uspokoiło. Aż wreszcie arbiter wyjął drugą żółtą kartkę i wyrzucił doświadczonego pomocnika PGE GKS z boiska.

Jeszcze w końcówce serca bełchatowskich kibiców mocniej zabiły, gdy na strzał zza pola karnego zdecydował się Szymon Sawala. Niestety, piłka poszybowała nad bramką.

GKS w pierwszych dwóch kolejkach nie zachwycił. Nie ma wątpliwości, że trener Kiereś i jego sztab muszą szybko poprawić formę drużyny, bo ta obecna nie wystarcza nawet na Okocimskiego, więc tym bardziej nie wystarczy na bardziej wymagających rywali. A już w najbliższą niedzielę zespół PGE GKS pojedzie do Chojnic na mecz z najsilniejszym z beniaminków. I tam o punkty, grając tak, jak w niedzielę, może być trudno.

Relacja: Paweł Hochstim/ Dziennik Łódzki

GKS-Wisla Plock

Punkt Obsługi Kibica (ul. 1 Maja - t. południowa)

14 - 20.03. nieczynny
693-364-466 | Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Tabela I ligi

 

SPONSOR STRATEGICZNY
PGE Polska Grupa Energetyczna

WŁAŚCICIELE AKCJI
Bełchatowsko Kleszczowski Park Przemysłowo Technologiczny Sp. z o.o. Bełchatowsko Kleszczowski Park Przemysłowo Technologiczny Sp. z o.o.

 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY


PARTNERZY

Galeria Olimpia

PARTNER MEDIALNY
belsport

© 2005-2013 GKS "Bełchatów" Spółka Akcyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt: Arkadiusz Modliński.