"Paradoksalnie PGE GKS ma za sobą dobry rok"

Szczegóły

Opublikowano: środa, 04 grudzień 2013 15:59

Odsłony: 1670

Piłkarze PGE GKS Bełchatów kończą już posezonowe roztrenowanie, powoli myślą o urlopach i zamknięciu 2013 roku. Roku trudnego, ale, choć może niewielu w to uwierzy, całkiem dobrego dla drużyny pod względem sportowym.

Paradoksalnie był to dobry rok PGE GKS - czytamy w środowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego"

- Drużyna w 2013 roku grała 33 spotkania ligowe, wszystkie na dużej dawce presji, nie notując w tym czasie większego kryzysu - mówi Kamil Kiereś, szkoleniowiec "Brunatnych".

W mijającym roku PGE GKS przegrał tylko siedem spotkań, w tym jedno pucharowe z będącym na fali Górnikiem Zabrze, dowodzonym przez obecnego selekcjonera reprezentacji Adama Nawałkę. Ale Puchar Polski to akurat rozgrywki, które dla bełchatowian nie miały tym razem większego znaczenia. Bo dla klubu z ulicy Sportowej, kończący się rok stał pod znakiem morderczego boju, najpierw o utrzymanie w Ekstraklasie, a potem o powrót do niej.

Rok bełchatowscy piłkarze zaczęli od czterech bezbramkowych remisów, nie tracili, ale i nie strzelali goli, choć wśród tych remisów był też ten z Legią Warszawa, późniejszym mistrzem Polski, a obecnie liderem Ekstraklasy. Zadyszkę podopieczni trenera Kamila Kieresia złapali tylko na początku kwietnia, przegrywając z Koroną Kielce i Ruchem Chorzów. Potem było osiem meczów bez porażki, a licząc z początkiem nowego sezonu, już w I lidze - 14 gier z rzędu bez przegranej.

1 ligę "Brunatni" zaczęli od serii zwycięstw, choć w końcówce wyraźnie już zwolnili tempo, czekając na koniec intensywnego roku.

W 33 ligowych meczach rozegranych w tym roku PGE GKS wygrał 15 razy, notując 12 remisów i sześć porażek. 57 punktów. Na polskie realia to wynik budzący szacunek.

Dla porównania obecny lider I ligi, do którego "Brunatni" tracą trzy oczka, Górnik Łęczna, zgromadził w 2013 roku punkt mniej, grając jednak dwa mecze więcej. Wspomniany już Górnik Zabrze, obecny wicelider Ekstraklasy, który od kilkunastu miesięcy uchodzi za czołowy klub w kraju, w tym roku ugrał zaledwie 49 punktów w 33 meczach. Wiosną 2013 "górnicy" z Zabrze zdobyli niewiele więcej punktów niż PGE GKS jesienią 2012. Mało, kto o tym pamięta. No i nie przeszkodziło to, by trener Górnika dostał posadę selekcjonera narodowej reprezentacji.

Jeśli wiosną 2014 roku PGE GKS Bełchatów utrzyma formę z tego roku, to awans do Ekstraklasy jest pewny. Tak jak pewne jest, że gdyby "Brunatni" jesienią 2012 grali tak jak PGE GKS Anno Domini 2013, to Ekstraklasa wciąż byłaby w Bełchatowie.

W 36-letniej historii GKS Bełchatów rok 2013 zapisze się jako jeden z najtrudniejszych, ze względu na spadek z Ekstraklasy, zawirowania finansowo-organizacyjne i niepewną przyszłość. Paradoksalnie jednak sportowo, to był całkiem udany rok.

Mat. Maciej Wiśniewski/ Dziennik Łódzki Bełchatów